Czas na zburzenie ruin budynku przy Bræðraborgarstígur Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 4. júní 2021 11:02 Astrid Lelarge Patrzenie na prywatne rzeczy osób, które zginęły w pożarze jest przygnębiające, mówi mieszkająca koło spalonego budynku Astrid. Szokujące jest to, że od ponad roku nikt nie posprzątał i nie zabezpieczył tego miejsca. Budynek pomimo poważnych zniszczeń nadal stoi, wraz z całą jego zawartością. „Każdego dnia patrzę na ruiny domu, który spłoną prawie rok temu” mówi mieszkająca przy Bræðraborgarstígur Astrid Lelarge, krytykując to, że miasto nadal nie zajęło się zgliszczami. 25 czerwca minie rok od tragicznego pożaru na rogu ulic Bræðraborgarstígur i Vesturgata, w wyniku którego życie straciły trzy osoby i kilka zostało rannych. Mieszkająca naprzeciw spalonego budynku Astrid mówi, że codziennie musi patrzeć na zgliszcza, które widzi z okna w kuchni. Widok ruin domu przywołuje przerażające wspomnienia tego zdarzenia i według niej szokujące jest to, że codziennie widzi rzeczy prywatne należące do osób, które zginęły w tym tragicznym pożarze. Zgodnie z informacjami z Urzędu Miasta Reykjavík, problemy z ubezpieczeniem uniemożliwiały wyburzenie domu. Jednak Astrid twierdzi, że brakiem szacunku jest to, że nikt nie zabezpieczył okien i nie oczyścił terenu, który jest przecież w centrum miasta. Pożar budynku przy ulicy Bræðraborgarstígur i VesturgataVísir/Vilhelm Nadal czuć dym „Tak dobrze pamiętam to wszystko co się tu działo i czasami czuję dym, szczególnie gdy po deszczu wszystko zaczyna wysychać. Czuć wtedy zapach spalonego drewna. To wszystko przypomina mi to wydarzenie” dodała. Wtedy wracają wspomnienia z tragedii sprzed roku. „Nie spodziewałam się, że to potrwa tak długo” mówi Astrid. Jak informuje ruv.is, ruiny domu zostaną zburzone jeszcze w tym tygodniu. Mieszkańcy dzielnicy od dawna nawołują do rozbiórki, dla wielu codzienne patrzenie na spalony budynek, w którym nadal są rzeczy prywatne mieszkańców i osób, które zginęły jest bardzo trudne. Podpalacz został oskarżony o morderstwo W pożarze, który wybuchł 25 czerwca w budynku mieszkalnym na rogu ulic Bræðraborgarstígur i Vesturgata, tragicznie zginęły trzy osoby, a wiele innych zostało rannych. Oskarżony Marek Moszczyński usłyszał zarzuty popełnienia trzech morderstw i usiłowania zabójstwa dziesięciu innych osób poprzez podpalenie domu. Werdykt zostanie ogłoszony w Sądzie Rejonowym w Reykjaviku. Sigurður Smári Gylfason, dyrektor zarządzający gminy miejskiej, mówi, że uzyskano wszystkie pozwolenia na rozpoczęcie rozbiórki. Prace mają się rozpocząć jeszcze w tym tygodniu. Mest lesið „Kobiety” w zdecydowanej większości Polski Służba Zdrowia informuje, że nie ma możliwości umówienia się na szczepienie Polski Granica nie powinna być zamknięta Polski Nowe plany łagodzenia obostrzeń Polski Wolą być w więzieniu niż na ulicy Polski Nowa gwiazda Reykjaviku ma cztery łapy i uwielbia zabawy z wodą Polski Icelandair ogłosił loty między Akureyri i Keflavík Polski Stan niepewności na Reykjanes Polski Trzęsienie ziemi koło Grindavík Polski Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach Polski
Szokujące jest to, że od ponad roku nikt nie posprzątał i nie zabezpieczył tego miejsca. Budynek pomimo poważnych zniszczeń nadal stoi, wraz z całą jego zawartością. „Każdego dnia patrzę na ruiny domu, który spłoną prawie rok temu” mówi mieszkająca przy Bræðraborgarstígur Astrid Lelarge, krytykując to, że miasto nadal nie zajęło się zgliszczami. 25 czerwca minie rok od tragicznego pożaru na rogu ulic Bræðraborgarstígur i Vesturgata, w wyniku którego życie straciły trzy osoby i kilka zostało rannych. Mieszkająca naprzeciw spalonego budynku Astrid mówi, że codziennie musi patrzeć na zgliszcza, które widzi z okna w kuchni. Widok ruin domu przywołuje przerażające wspomnienia tego zdarzenia i według niej szokujące jest to, że codziennie widzi rzeczy prywatne należące do osób, które zginęły w tym tragicznym pożarze. Zgodnie z informacjami z Urzędu Miasta Reykjavík, problemy z ubezpieczeniem uniemożliwiały wyburzenie domu. Jednak Astrid twierdzi, że brakiem szacunku jest to, że nikt nie zabezpieczył okien i nie oczyścił terenu, który jest przecież w centrum miasta. Pożar budynku przy ulicy Bræðraborgarstígur i VesturgataVísir/Vilhelm Nadal czuć dym „Tak dobrze pamiętam to wszystko co się tu działo i czasami czuję dym, szczególnie gdy po deszczu wszystko zaczyna wysychać. Czuć wtedy zapach spalonego drewna. To wszystko przypomina mi to wydarzenie” dodała. Wtedy wracają wspomnienia z tragedii sprzed roku. „Nie spodziewałam się, że to potrwa tak długo” mówi Astrid. Jak informuje ruv.is, ruiny domu zostaną zburzone jeszcze w tym tygodniu. Mieszkańcy dzielnicy od dawna nawołują do rozbiórki, dla wielu codzienne patrzenie na spalony budynek, w którym nadal są rzeczy prywatne mieszkańców i osób, które zginęły jest bardzo trudne. Podpalacz został oskarżony o morderstwo W pożarze, który wybuchł 25 czerwca w budynku mieszkalnym na rogu ulic Bræðraborgarstígur i Vesturgata, tragicznie zginęły trzy osoby, a wiele innych zostało rannych. Oskarżony Marek Moszczyński usłyszał zarzuty popełnienia trzech morderstw i usiłowania zabójstwa dziesięciu innych osób poprzez podpalenie domu. Werdykt zostanie ogłoszony w Sądzie Rejonowym w Reykjaviku. Sigurður Smári Gylfason, dyrektor zarządzający gminy miejskiej, mówi, że uzyskano wszystkie pozwolenia na rozpoczęcie rozbiórki. Prace mają się rozpocząć jeszcze w tym tygodniu.
Mest lesið „Kobiety” w zdecydowanej większości Polski Służba Zdrowia informuje, że nie ma możliwości umówienia się na szczepienie Polski Granica nie powinna być zamknięta Polski Nowe plany łagodzenia obostrzeń Polski Wolą być w więzieniu niż na ulicy Polski Nowa gwiazda Reykjaviku ma cztery łapy i uwielbia zabawy z wodą Polski Icelandair ogłosił loty między Akureyri i Keflavík Polski Stan niepewności na Reykjanes Polski Trzęsienie ziemi koło Grindavík Polski Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach Polski